czwartek, 25 czerwca 2015

DIY: tłumaczenie angielsko- polskie

        Pepco nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Każdy, kto lubi ładne drobiazgi do domu wie, że właśnie tam można znaleźć perełki w najmodniejszym stylu i w najlepszej cenie.
       
        Każdy też chyba zna TEN kalendarz. Jest słodki. I co najlepsze zawsze będzie aktualny. Nigdy nie trzeba go będzie wyrzucać. W moim rodzinnym domu stoi bardzo podobny. Troszkę w innym stylu, ale ma chyba ze sto lat, więc można mu wiele wybaczyć. Tak samo, jak w tym przekłada się klocki i prawie każde dziecko się nim bawiło. Niestety ten z PEPCO ma miesiące w języku angielskim. Nie żeby mi to jakoś strasznie przeszkadzało, ale w końcu w mieszkamy w Polsce. Dodatkowo od zawsze z angielskimi miesiącami miałam mały problem. Po prostu nie jestem w stanie nauczyć się i zapamiętać czerwca i lipca. Od zawsze i na zawsze będzie mi się to myliło. Ale na wszystko są sposoby.




(Przepraszam za literówki- coś strasznego)

Żeby wydruk był jak najmniej widoczny trzeba go wydrukować na pojedynczej warstwie chusteczki higienicznej.


Za pomocą żelazka i papieru do pieczenia ostrożnie "przyklejamy" napis na powierzchnię.





       

6 komentarzy:

  1. Też wolałabym po polsku :) Bardzo ładnie wyszło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie wygląda ten kalendarz.
    Jakiej drukarki trzeba użyć laserowej czy atramentowej? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo. ja używałam laserowej. W trakcie prasowania trzeba tylko uważać, żeby papier się nie przesuwał.

      Usuń
  3. O podsunęłaś mi pomysł żeby i swój kalendarz z pepco zmienić, mam jakiś wyjątkowo nieudany model, farba odchodzi i pokazują się jakieś czerwone plamy. Tobie bardzo fajnie wyszło, może i mi wyjdzie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fakt- nie jest wykonany zbyt dobrze. Ale za to bardzo łatwo jest go "zreanimować". Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna metamorfoza :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    Marta

    OdpowiedzUsuń