poniedziałek, 18 maja 2015

Skrzyneczka

     Dziś bez wstępów, bo weny brak. Czasem tak się zdarza, że śpię cały dzień. Niestety na jawie, bo trzeba iść do pracy czy tez ogólnie coś robić. Nie ma lekko, bo nie tylko dorośli, a i ci najmniejsi od samego początku mają obowiązki. Taki dajmy na do dwuipółlatek wstaje rano o 6.00 i nie narzeka- dzielnie maszeruje do swojej pracy. To może i ja nie będę jęczeć.

                                                                               ***

   
     Ostatnio coraz więcej decoupage'u. Wracam do niego z przyjemnością. Musiałam odrobinę odpocząć od drewna, farb, kleju i ogólnie pojętego bajzlu, jaki przy okazji robię. Jak widać wracam i to z przyjemnością. Czasem fajnie jest się tak upaprać.
      "ŚLUBNE" ciąg dalszy. Dziś na specjalne zamówienie drewniana skrzyneczka na wino. Bo wino dobre JEST!!








poniedziałek, 11 maja 2015

100 lat Młodej Parze!

       Zrobiło się zielono, zapachniało bzem i jak co roku rozpoczął się na dobre sezon ślubny. Po wielu długich przygotowaniach i stresach wiosenni nowożeńcy mogą w końcu powiedzieć sobie sakramentalne TAK w blasku majowego słońca.

      Tradycyjnie już staram się dołożyć swoja cegiełkę do ślubnego tak zwanego biznesu. Brzmi komercyjnie, ale jak ja to lubię! Coraz bardziej popularne są "Wedding Boxy", czyli pudelka ślubne. Jest to taki sprytny wynalazek, który ułatwia odrobinę życie świadkom i to właśnie do niego pakuje się życzenia od gości. Wszystko jest w jednym miejscu, zabezpieczone przed różnymi zagrożeniami, np deszczem. Moje Wedding Boxy spełniają też dodatkową funkcję- w przyszłości mogą strać się skrzynia skarbów i pamiątek, nie tylko ślubnych, ale i życiowych. Drewniana skrzynka z wiekiem powinna się sprawdzić na lata.

      Coraz bardziej popularne są podziękowania dla gości. Taki drobny gest, dzięki któremu miło wspomną TEN dzień, a para młoda ma szansę wyrazić swoją wdzięczność za ich obecność.
Tak naprawdę może to być wszystko: zdjęcie, czekoladki, figurki. Ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia. Moja propozycja to małe drewniane serduszko, zdobione ręcznie tak zwanym decoupage'em.

       Stado serduszek liczyło sobie aż 68 sztuk. Fajnie się prezentowały razem i mam nadzieję, że gościom weselnym też przypadły do gustu.

       Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Nowożeńcom jeszcze raz Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia!!!!














sobota, 9 maja 2015

Drapany w złocie chustecznik

        Pogoda od jakiegoś czasu sprzyja wszelkim aktywnościom. Pięknie to widać na każdym kroku. Spacerują grupami i pojedynczo. Najwięcej widać nowiutkich wózków z zupełnie nowiutkimi bobasami w środku. A jak mnie cieszy widok tatusiów w liczbie np dwóch, pchających wózki. I widok ten nie był by aż tak niezwykły, gdyby nie fakt, że spacerują sami. W takim momencie zastanawiam się gdzie są mamusie. No właśnie, co może robić taka mamusia, gdy ma do dyspozycji dajmy na to 2 godzinki dla siebie?
Zakupy?
Fryzjer?
Kawa?
A może po prostu drzemka?

      Myślę, że jakieś 80% silnych i nowoczesnych kobiet w takiej sytuacji zmywa naczynia po obiedzie, ładuje pranie do pralki, odkurza lub ewentualnie przebiera pościel. Taaa.....to takie życiowe.
Ale gdzie jest pozostałe 20%? Na pewno część z nich doszła do wspaniałego wniosku, że zasłużyły na kąpiel, drzemkę albo na manikiur. I to jest całkiem w porządku. Mamy drogie kochane- pamiętajcie proszę jedno- to, że wokół sterty garów i prania nie znaczy, że nie zasługujecie na przyjemności. Ale wszystko z umiarem. Myślę, że tak w stosunku 7:3. Siedem części prac domowych do trzech zupełnie niedomowych.

     Nie mogłabym nie wspomnieć o niewielkim ułamku osób, które mając dużo rzeczy do zrobienia, miotają się w kółko nie wiedząc w co ręce włożyć. Rezultat bywa taki, że nie robią nic. Ani dla siebie, ani dla domu. Przyznaję się, piszę z własnego doświadczenia. Zdarzało się i tak. Ale organizacji można się nauczyć i może.....kiedyś się nauczę ;-))

                                                                          ****

Ten chustecznik jakoś tak wyjątkowo kojarzy mi się barokowo. Skojarzenie bardzo luźne, ale zawsze. Na pewno przez złoty kolor i bogaty wzór na górze. Żeby nie było tak dokładnie i co ważniejsze, żeby było po mojemu jest odpowiednio obdrapany i ma kokardę. Mam nadzieję, że się podoba.