sobota, 7 września 2013

MUCHI

Miałam się do nich zabrać baaardzo dawno temu, ale moja przypadłość odkładania wszystkiego na później albo w nieskończoność zwyciężała za każdym razem, kiedy się do nich zabierałam. Fakt, jedną dziecięcą mini muszkę zrobiła już jakiś czas temu- konkretnie na Wielkanoc, żeby mój mały elegant wyglądał bardziej dostojnie. Rezultat był taki, że zamiast dostojnie wyglądał....zadziornie. I w sumie lepiej. uniknęłam niepotrzebnego błysku materiału i pomyślałam, że taki maluch może muchę nosić codzienne. Wyobraźcie sobie wzrok innych ludzi, kiedy to odziany w taką muchę "młody" mężczyzna pomaga mamie robić zakupy w biedronce, siedząc w sklepowym koszu he!!

Tak właśnie prezentował się na Święta Wielkiej Nocy. Minęło kilka miesięcy, a z niego zrobił się Wielki Człowiek, więc zasłużył na nową muchę. Wzięłam się do roboty nie bez popędzenia mnie przez pewną Panią....już Ona wie o kogo chodzi. Od nic nierobienia przeszłam do produkcji hurtowej i oto, co z tego wyszło:




Klasyczne i kolorowe, rockowe i pastelowe. Jak na razie raczej ciemne barwy





A tu o proszę, z jaką nonszalancją model prezentuje nowy nabytek

Zainteresowanych zakupem muszki odsyłam TU

1 komentarz:

  1. Witam, właśnie zakupiłam na Allegro muszkę musztardową :)
    Cena bardzo atrakcyjna.
    Serdecznie polecam stronę z cudownymi materiałami również na muszki:
    http://craftoholicshop.com/pl/c/Tkaniny/32/3
    Pozdrawiam
    Ania

    OdpowiedzUsuń