wtorek, 31 stycznia 2017

Ambitne plany i okienkowe kartki.

    Po ostatnim bardzo marudnym wpisie pomyślałam, że narzekanie na pogodę nie jest dobrym motywatorem. Skoro nie znoszę tej dokładnie części roku, jaką jest jego początek, to trzeba coś z tym zrobić. Trzeba zapełnić czas pozytywami i zacząć działać. No dobra, z tym działaniem bym nie przesadzała, ale dobre pomysły i dobry plan na wiosnę mogą znacznie pomóc. ktoś może sobie pomyśleć "po co komuś plan na wiosnę"?? Okazuje się, że jestem osobą, która być może potrzebuje go najbardziej na świecie.
     Niestety zostawiam wszystko na ostatnią chwilę i często moje ambitne plany niestety nie doczekują się realizacji. Jeśli ktoś chce mieć kwiatki na balkonie, to trzeba o tym pomyśleć w odpowiednim czasie, a nie tak jak ja, wtedy, kiedy wszyscy je już mają. Marzy mi się mini ogródek szczypiorowo-koperkowy i słoneczniki, więc muszę to sobie zakodować w głowie już teraz, żeby nie zamulić. Jak zwykle zresztą. Muszę wziąć porządny rozbieg, a wtedy wszystko się uda.

                                                                                      ***

     Kartki okienkowe to ostatnio u mnie bardzo wdzięczny temat. Wyglądają niebanalnie i grzecznie stoją na półce, kiedy ktoś lubi na życzenia popatrzeć trochę dłużej. O ile w ogóle lubi. Dziś pokażę rocznicowe. Sprawa jest poważna, bo rocznice są okrągłe i nie takie byle jakie.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz