piątek, 20 maja 2016

Zestaw na roczek

     Niezbędnik roczniaczka. Taka zupełnie moja wersja. Praktyczna i zupełnie niepraktyczna jednocześnie. Składa się z aniołka na szczęście, eleganckiej muchy na tą właśnie okazję i oczywiście albumu do zdjęć, aby zamknąć w nim najmilsze wspomnienia z tego dnia. Misio ma przykaz, żeby dzielnie strzec zdjęć Leosia. Echhhh, jak ja lubię to imię. Miałam mieć własnego, osobistego Leona, ale nie wyszło i synek dostał zupełnie inne imię. Co nie znaczy, że gorsze. Podoba mi się bardzo, ale do Leona mam wyjątkowy sentyment.








2 komentarze:

  1. Świetny pomysł. Wszystko razem wygląda idealnie. Zachwycił mnie aniołek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa. nie spodziewałam się, że ten Maluszek zrobi taka furorę. Chyba ruszy produkcja ;-)

      Usuń