piątek, 20 listopada 2015

Święta za pasem

    Czuję już na plecach oddech Świętego Mikołaja. Święta Bożego Narodzenia zbliżają się wielkimi krokami i widać to wszędzie: w telewizji, w sklepach i w internecie. Szkoda tylko, że pogoda znowu zapomniała, że śnieg ma padać na Gwiazdkę, a nie na Wielkanoc. Oczywiście nie będę jeszcze przesadzać z narzekaniem, bo jednak trochę czasu zostało i trzeba dać jej szansę. Może w tym roku coś z tego będzie. Wyrosłam już niestety z dziecięcej miłości do śniegu, ale o ile przyjemniej jest stać w kolejce w Lidlu po karpia, kiedy na dworze leci z nieba wata cukrowa.
   
     A tak na serio to strasznie nie lubię karpia. Wiem, że tradycyjny i podobno zdrowy, ale co zrobisz? Nikt mnie nie zmusi.
Za to uwielbiam świąteczne dekoracje, a zwłaszcza białe światełka. Bardzo bym chciała móc w tym roku zdążyć zrealizować choć jeden zwój świąteczny pomysł. mam ich mnóstwo, ale czasu niestety nie mam wcale. Trzymajcie kciuki.

                                                                                  ***

   Dziś kolejny komplecik. Dziewczęcy i różowy. I choć za różem specjalnie nie przepadam, to nie można mu odmówić tego, że z surowością szarego filcu komponuje się świetnie.










1 komentarz: