piątek, 18 listopada 2016

Nie ma takiej sytuacji, z której nie jestem w stanie wybrnąć

        Nie ma chyba takiej sytuacji, z której nie byłoby żadnego wyjścia. zawsze można coś naprawić, wymyślić, zmienić, dodać.
         Zepsułeś cos? Udawaj, że wszystko jest ok, zrób "dobrą minę" i może nikt nie zauważy. Zdecydowanie jednak lepiej jest pokombinować trochę, a rezultat może okazać się dużo lepszy, niż pierwotnie zamierzałeś.
         Robiąc ostatnio pamiątkę z okazji Chrztu trochę rozpędziłam się z jej wielkością i za nic w świecie nie chciała się zmieścić do koperty. Na początku się zagotowałam i podarłam kopertę. Teoretycznie musiałabym szukać większych kopert, ale o 1:00 w nocy szanse raczej niewielkie....
         W miejsce koperty zrobiłam cos na kształt pudełeczka przewiązanego wstążką. Wystarczyło kilka lekkich nacięć na dość grubym ozdobnym papierze i zero klejenia. Wyszło dużo lepiej i bardziej elegancko, niż zazwyczaj.
Czemu nie robiłam tak wcześniej...?!





1 komentarz: