poniedziałek, 25 stycznia 2016

DIY: Zrób sobie nowy telefon

      Mówi mąż:
      - chciałbym nowy telefon, wiesz...?

      Ja na to:
      - mówisz i masz!


Moja propozycja to stworzenie całkiem nowego look'u dla Waszych telefonów- możliwość ozdobienia jego obudowy w sposób tak oryginalny, jak to tylko jest możliwe.
Ktoś powie: Ale po co, skoro nową obudowę można kupić za 20zł?

Już objaśniam. Po pierwsze można to zrobić prawie całkowicie ZA DARMO, a poza tym w całym wszechświecie nikt nie będzie miał takiej samej.


Potrzebujesz:

- obudowę,
- ozdobna serwetkę papierową, a konkretnie jej wierzchnią warstwę,
- zmywacz do paznokci/rozpuszczalnik/bardzo drobny papier ścierny,
- biała farba akrylowa,
-klej wodnorozcieńczalny, najlepiej do decoupage'u (dostępny prawie w każdym sklepie    papierniczym),
- lakier (opcjonalnie).

Zaczynamy. Tak wygląda tył obudowy. Przygotowałam też zmywacz do paznokci. Niestety nie każda powierzchnia się mu poddaje, więc musiałam użyć papieru ściernego.
Chodzi o to, żeby powierzchnia, którą malujemy była matowa. Dzięki temu farba ładnie się do niej "przyklei", a efekt będzie trwały.




 Teraz kolej na podkład. W tym przypadku jest to biała farba. Ilość warstw uzależniona jest od gęstości farby i od efektu, jaki chcemy uzyskać. U mnie po 3 warstwach wygląda to tak:



Niewielkie smugi i niedociągnięcia nie mają większego znaczenia, ponieważ mój motyw jest na tyle duży, że na pewno nie będzie tego widać.
Motyw to wierzchnia, pojedyncza warstwa papierowej serwetki. Należy dokładnie sprawdzić, czy na pewno mamy pojedynczą warstwę. W przeciwnym razie nic z tego nie wyjdzie.



    Teraz najtrudniejszy moment, którego niestety nie sfotografowałam, ponieważ są do niego niezbędne obie ręce. Należy miejsce, w którym ma się znaleźć motyw pomalować klejem. Dokładną, równą, cienką warstwę. Jeśli jeszcze nigdy tego nie robiliście to warto poćwiczyć. Serwetkę trzeba bardzo szybko i sprawnie nałożyć na mokry klej, tak, żeby się nie pomarszczyła oraz aby jej nie podrzeć.
     Jeśli odrobinę się pomarszczy, to można to trochę naprawić- najpierw delikatnie na mokro, potem jak już klej wyschnie jeszcze raz.

Jeśli dalej zostaną jakieś nierówności tez jest na to sposób. Tak przyklejona serwetkę lakierujemy. Można to zrobić tym samym klejem, którym ją przyklejaliśmy. Trzeba nałożyć kilka warstw, następnie, po wyschnięciu delikatnie zeszlifować papierem ściernym. Na to znowu kilka warstw lakieru i znowu ścieranie- aż do uzyskania oczekiwanego efektu.




P.S. Frank wygląda, jakby mu ktoś strzelił w głowę ;-*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz