sobota, 6 grudnia 2014

"Prawie" jak COCO

   Pierwszy taki u mnie projekt. 3D projekt. No dobra, może projekt to za dużo powiedziane, ale 3D jest na pewno. Bez szablonu usiadła mama i wycięła kilka części, a potem je zszyła...taki kuferek ze słoniątkiem, który może zadowolić każdą nowoczesną dwuletnią modnisię. Pojemny- i to bardzo. Przecież żadna szanująca się młoda dama nie może zapomnieć o tym, żeby wziąć ze sobą, np: korali, misia, pasty do zębów, korka od butelki, wymemłanego cukierka czy 5 paczek chusteczek. Taaaa, być może nie każdy wie i nie każdy widział takie cuda, ale ja widziałam. Mówi się, że damska torebka jest jak otchłań, że jest jak czarna dziura, w której jest wszystko, a (o ironio) nie można znaleźć nic. Chciałam Was wszystkich, którzy głoszą takie hasła wyprowadzić z błędu. Wszyscy ONI nie widzieli z pewnością torebki kilkuletniej "Szafiarki". Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że to właśnie w tym okresie rodzą się u kobiet nawyki noszenia ze sobą WSZYSTKIEGO. Ale psychologiem nie jestem i być może się mylę. Za to mogę pomóc w komponowaniu codziennego torebkowego niezbędnika tworząc pierwszy "dizajnerski" kuferek.







2 komentarze: