Tradycyjnie już staram się dołożyć swoja cegiełkę do ślubnego tak zwanego biznesu. Brzmi komercyjnie, ale jak ja to lubię! Coraz bardziej popularne są "Wedding Boxy", czyli pudelka ślubne. Jest to taki sprytny wynalazek, który ułatwia odrobinę życie świadkom i to właśnie do niego pakuje się życzenia od gości. Wszystko jest w jednym miejscu, zabezpieczone przed różnymi zagrożeniami, np deszczem. Moje Wedding Boxy spełniają też dodatkową funkcję- w przyszłości mogą strać się skrzynia skarbów i pamiątek, nie tylko ślubnych, ale i życiowych. Drewniana skrzynka z wiekiem powinna się sprawdzić na lata.
Coraz bardziej popularne są podziękowania dla gości. Taki drobny gest, dzięki któremu miło wspomną TEN dzień, a para młoda ma szansę wyrazić swoją wdzięczność za ich obecność.
Tak naprawdę może to być wszystko: zdjęcie, czekoladki, figurki. Ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia. Moja propozycja to małe drewniane serduszko, zdobione ręcznie tak zwanym decoupage'em.
Stado serduszek liczyło sobie aż 68 sztuk. Fajnie się prezentowały razem i mam nadzieję, że gościom weselnym też przypadły do gustu.
Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Nowożeńcom jeszcze raz Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia!!!!
Ach!!! Ale cuda :) Przepiękne pudełko. I ile serduszek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)))
Ileż tu włożonej pracy! Piękna pamiątka! Uwielbiam takie przetarcia i postarzania. :)
OdpowiedzUsuńPiękne i pomysłowe :) Już sobie wyobrażam ile precyzji i czasu wymagają takie cuda! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Marta
Świetny pomysł! Bardzo ładnie wykonane, szalenie mi się podoba!
OdpowiedzUsuń