poniedziałek, 12 marca 2018

2 dni ciepła przewraca w głowie i...w szafie

     Dwa dni ciepełka po długim oczekiwaniu na wiosnę wprawia ludzi w cudowny nastrój. Od razu zrzucają z siebie te wszystkie szare warstwy puchu, wełny czy innego akrylu. To nic, że jeszcze tydzień temu mój termometr za oknem tkwił tak głęboko w niebieskiej strefie, że myślałam, że się popsuł. Nie chcę już warstw, nie chcę kurtek, czapek i butów, do których ubrania potrzebuję obu rąk! I to wszystko razy trzy. Kiedyś kompletnie mi to nie przeszkadzało, ale ten, kto przed wyjściem musi ubrać łącznie trzy osoby wie o czym mówię.
    Aż boję się myśleć, co będzie, jeśli sprawdzą się przepowiednie o powracającej zimie i fali mrozów. Ale się wszyscy ucieszą!!
Póki co cieszmy się przynajmniej myślami o pakowaniu zimowych rzeczy i szykujmy szafy na wiosenne spacery. Np z misiem w torebce....




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz