W tym roku sezon ślubny był dla mnie wyjątkowo pracowity. Jak co roku powstawały Wedding Boxy, wieszaki i kartki. Te ostatnie nabierają coraz to nowszych form, a ja sama czerpię coraz więcej przyjemności z robienia ich. Mam nadzieje, że to widać.
Tym razem pomyślałam, że to nie będzie zwykła kartka, tylko życzenia w formie pamiątki w twardej oprawie. Prawi taka sama, jak ostatnia pamiątka z okazji Chrztu. Ta sama wielkość, rozkładana forma i malutka kieszonka na mały, ale jakże pożądany prezent.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz