sobota, 11 listopada 2017

Klipsy do szmoczka

     Taka historia. Co by smoczka nie zgubić. Bo smoczek to bardzo ważna rzecz. Prawie tak ważna, jak małe obślinione paluszki, szukające pierwszych ząbków. Dla mnie sytuacja całkiem nowa, bo starszy brat całkowicie smoczki odrzucił. Nie i NIE!! Ile to kupiłam?? Nie zliczę. A jak mi ich szkoda było, bo takie śliczne. Żeby nie było, że dziecko zostało z niczym. "Smoczkiem" stałam się ja....
     Teraz to pewnie będę się zastanawiała, jak ja ją kiedyś uśpię bez niego. Póki co, na razie, zrobiłam tak, żeby nie zgubić i zawsze mieć pod ręką.
Który lepszy?? Black&white czy kolorowy? Klips rzecz jasna ;-)







1 komentarz: