Co jest ważne dla trzylatka?
- patyki
- kamienie
- dinozaury
- czekolada i....
- jeszcze trochę czekolady.
Nawet nie mama i tata, bo przyjmuje za normę, że mama jest zawsze w pobliżu i czasem jest troszkę mniej ważna nawet od czekolady. Przyglądam się swojemu własnemu trzylatkowi, który zadziwia mnie na każdym kroku i widzę, jak bardzo różnią się nasze priorytety. Mam na myśli priorytety dzieci, i nas- dorosłych. Dzieci w swojej naiwnej nieświadomości są dużo szczęśliwsze i nie zdają sobie sprawy z tego, że jeszcze kilka lat i ich głowy będą puchnąć od natłoku myśli, terminów i spraw do załatwienia.
***
Mój "najnowszy" kolega nie myśli jeszcze o typowo chłopięcych sprawach. Dla niego najważniejsze jest na razie mleko i dobrze znane ręce, które noszą i przytulają. Kto by nie chciał ponosić słodkiego 5-kilogramowego króla? Nawet ja miałam do tego okazje w ostatni weekend.
Może i jest malutki, ale jeszcze trochę i zacznie przynosić mamie do domu prezenty w postaci kamieni, zamieniać patyki na karabiny i brudzić ściany tłustymi rączkami. Już niedługo.....
Tadeusz na swoja paczuszkę cierpliwie czekał 3 miesiące.
Jego mama prosiła mnie o pamiątkowe albumy do zdjęć: z okazji Chrztu i taki z metryczką. Cała reszta była niespodzianką. Składały się na nią: 2 eleganckie muszki, etui na książeczkę zdrowia i girlanda z gwiazdek.
Motyw przewodni to "turkus i gwiazdki", choć girlanda świetnie wyglądała u mnie w domu jako dopełnienie mojej półki black&white
super! gwiazdki rewelacyjne! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze pamiątki. Na pewno się spodobają :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna girlanda! Chyba pokuszę się o zrobienie podobnej.
OdpowiedzUsuńGwiazdki są teraz u mnie na topie. nie wiem, co one w sobie takiego mają, ale aktualnie kocham je chyba bardziej, niż groszki ;-)
Usuń